AcyMailing Module

Reklama

Patroni medialni

Reklama

Sponsorzy

Polecamy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

CARMEN. BELLA DONNA - komedia kryminalna Stefana Vögela

Serdecznie zapraszamy na spektakl Teatru Bagatela 18.10.2014r. godz.19.00 do MOK Nowy Targ. "Carmen. Bella Donna" to komedia kryminalna, w której wątki romansu przeplatają się z motywami zbrodni i zemsty.
Kolejne ofiary namiętnej morderczyni–kokietki padają na stole albo już gniją w ogródku. Carmen za pomocą ziół manipuluje pożądaniem, które wymyka się amantom spod kontroli, przecząc tym samym wiktoriańskiemu przekonaniu,
że kobieca seksualność nie istnieje suwerennie, bo zawsze jest tylko odbiciem męskiej...

Galeria zdjęć

 

TEATR BAGATELA:

 

REŻYSERIA: Paweł Pitera
TŁUMACZENIE: Jacek Lachowski
SCENOGRAFIA: Joanna Schoen
REŻYSERIA ŚWIATEŁ: Marek Oleniacz

ASYSTENT REŻYSERA /INSPICJENT/SUFLER: Monika Handzlik

OBSADA:
CARMEN WOLF: Ewelina Starejki / Anna Rokita; SABINE WOLF: Angelika Kurowska; BERNIE: Marcin Kobierski / Michał Kościuk; MARTIN: Przemysław Redkowski / Marek Kałużyński; VALENTIN VON STRACHWITZ: Maurycy Popiel / Patryk Kośnicki; HANS JURGEN VON STRACHWITZ: Jakub Bohosiewicz / Marek Bogucki

 

O SPEKTAKLU: "CARMEN. BELLA DONNA."

Trup się ściele, a szampan leje strumieniami. Niezwykle atrakcyjna autorka poczytnych książek kucharskich, Carmen, uważa, iż „na miłość i na szampana nigdy nie jest za późno”. Żyje wg doskonale działającego schematu: „mężczyzn co dwa lata trzeba utylizować”. Dniem morderstwa, a zarazem dniem początku nowego romansu, jest zawsze sylwester – tym razem jednak cały plan może wziąć w łeb, gdyż córka Carmen wraca przed czasem do domu, za nią zaś przybywa narzeczony o konserwatywnych poglądach, a za nim jego jeszcze bardziej konserwatywny ojciec. W dodatku kandydat na nowego kochanka może wcale nie być tym, za kogo się podaje, a na ścianie
wciąż wisi portret męża Carmen.
Przypominająca nieco klasyczne „Arszenik i stare koronki” austriacka komedia kryminalna z rozerotyzowaną bohaterką i wątkiem romansowym, w podwójnie doborowej obsadzie gwarantuje wieczór pełen różnorakich wrażeń. Jak przypomniał Jerzy Pilch w „Dzienniku”, komedia, w której nikt nie umiera, zawsze będzie mniej warta od komedii z jednym tylko nieboszczykiem. - Ledwie zacznie się poważną rozmowę, ktoś woła: „Szampan”!